sobota, 16 czerwca 2007

Rouen: stolica normandzka

Rollon i Guillaume: książęta normandzcy


Na początku X wieku pojawiło się dwóch przywódców Wikingów - jeden na wodach Sekwany, drugi na wodach Loary - każdy z nich odegrał tam ważną rolę. Chodzi o Hrolfra i Rognvaldra, którzy w historii Francji zapisali się jako Rollon i Ragenold.
W moim zbiorze opowiadań zatytułowanym "Stronice Loary", zainspirowanym wędrówką wzdłuż królewskiej rzeki w 2004 roku, jeden z tekstów nosi tytuł "La Batailleuse". W tekście tym wspominam rolę, jaką odegrała wyspa na Loarze, usytuowana pomiędzy Varades i Saint-Florent-le-Vieil, która stała się bastionem Wikingów podczas ich inwazji w roku 853.
W taki sposób, po rywalach Norwega Ragenolda, "napotkanych" w 2004 roku, w trzy lata później idę po śladach Duńczyka, czy Norwega, Rollona, który w 911 roku, na mocy traktatu z Saint-Clair-sur-Epte, otrzymał terytorium rozciągające się "od Epte do morza" z rąk Karola III Prostaka. Terytorium, które od tamtej pory nazywać się będzie Normandią i którego pierwszym księciem zostanie Rollon, zwany również Ralf le Marcheur (Ralf Chodziarz).
Ograniczona na wschodzie przez Bresle i na zachodzie przez Risle, początkowa Normandia (911) odpowiada w przybliżeniu dzisiejszym departamentom Seine-Maritime i Eure. Następnie (924), rozciągając się aż do Vire, wzbogaca się o dzisiejsze departamenty Calvados i Orne. I wreszcie (w latach 933 i 1051) zdobywa departament la Manche, a ograniczona jest rzeką Couesnon, która oddziela ją na zachodzie od Bretanii, jej sąsiadki, a czasem wroga.
Od poniedziałku 16 kwietnia, przekraczając Couesnon kilka kroków od Mont Saint-Michel, śledziłem karty historii Normandii. Przechodząc przez Saint-Clair-sur-Epte dwa miesiące później, znalazłem się w gminie, w której jesienią 911 roku historia ta się zaczynała, na brzegach tej rzeki, i której skromne brzegi połączą się ostatecznie z domeną królewską przeszło 5 wieków później, w 1468 roku.
Chodzi o domenę, do której zostanie dołączona dzięki Filipowi Augustowi w 1204 roku i która na nowo zmieni flagę między 1420 i 1450 rokiem za sprawą traktatu z Troyes.
Co ciekawe, z przerwą 176 letnią, Rouen łączy w historii pierwszego i ostatniego księcia normandzkiego.
Rollon, pierwszy z nich, uczynił z tego miasta stolicę swego terytorium, a Guillaume, ostatni, umarł tu 9 września 1087 roku.
Jeśli zaś o mnie chodzi, 1096 lat po sakrze Rollona - którego imię po francusku oznacza Robert - i w 920 lat od śmierci Guillauma, przymierzam się do kontynuowania mojej ekspedycji "Od Atlantyku do Bałtyku" nie na pokładzie drakkara, lecz na rowerze, po przegranej bitwie w Hawrze w sobotę 26 maja 2007 roku. To ekspedycja, podczas której za kilka tygodni "zrobię najazd" na ziemię rodzinną Skandynawskiego wodza, oczywiście po stratowaniu ziemi Guillauma, jego potomka, który urodził się w wieczór Bożego Narodzenia 1027 roku w Falaise i który, w 1066 roku, zostanie królem Anglii, w przeddzień swego zwycięstwa w Hastings.

Rouen, piątek 15 czerwca.

A teraz: czas na siodełko!

Brak komentarzy: