Ponad granicami
Trudno o lepsze tło dla tego spotkania pod znakiem wędrówki, niż ta wspaniała wystawa, wynik dziesięciu lat pieszej włóczęgi!
Cóż jest bardziej symbolicznego niż obecność, na tym wzruszającym i sympatycznym wieczorze pod znakiem przyjaźni, tego przyjaciela, który ze swoją żoną przyjechał z Bretanii, która 8 marca będzie punktem wyjścia mojej wędrówki czy też niż obecność moich licznych i wiernych przyjaciół z Wielkopolski, gdzie za kilka miesięcy zakończę moją wędrówkę?
Tak więc pod znakiem drogi i przyjaźni, w tej sali wypełnionej po brzegi, miałem wielki zaszczyt podnieść kurtynę nad moim projektem „Od Atlantyku do Bałtyku”.
Chciałbym szczerze im podziękować i wyrazić moją wdzięczność. Chciałbym również pogratulować wszystkim osobom, które tak jak Marzena Dziadul i Piotr Rogaliński przyczyniły się do sukcesu tych dwóch wieczorów. Wieczorów naprawdę „ponad granicami”, gdzie sztuka, sport i przygoda złączyły swe kroki w idealnej harmonii i pod jedną flagą – flagą przyjaźni!
Bez wątpienia zabiorę ze sobą te bardzo wzruszające chwile „od Atlantyku do Bałtyku” i będą one dla mnie bardzo cenne, kiedy mój krok stanie się zbyt niepewny i zmęczony.
Jeszcze raz dziękuję!
20 lutego 2007-02-20
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz